Barrack oskarżony o bycie „tureckim agentem”! Grecka prasa wyolbrzymia wrogość

Źródło: Gazeta Türkiye
- Aktualizacja:Wrogość wobec Turków zaszkodziła również zdrowiu psychicznemu Greków. Greckie gazety, które atakowały Toma Barracka, napisały: „On służy interesom Turcji, nie USA. Tom Barrack przynosi tureckie plany do Białego Domu”.
Pęd, jaki Türkiye zyskało dzięki swoim dyplomatycznym manewrom, wywołuje reakcje wśród greckiej opinii publicznej. W centrum tego napięcia znajduje się ambasador USA w Ankarze, Tom Barrack. Greckie media otwarcie atakowały Barracka, opisując go jako „postać, która broni interesów Türkiye” i oskarżając go o bycie „agentem Türkiye” za pośrednictwem mediów.
W raporcie greckiego dziennika Hellas Journal zbadano spotkanie Baracka z prezydentem USA Donaldem Trumpem i sekretarzem stanu Marco Rubio w Gabinecie Owalnym po jego „tajnej” wizycie w Waszyngtonie. Raport Hellas Journal stwierdza, że „zamiast służyć amerykańskim interesom strategicznym, służy interesom Turcji jako lobbysta „islamistów” w Ankarze”.
Szczególnie podkreślono, że wizyta Baracka w Waszyngtonie była „niezapowiedziana” i „przybyła w tajemnicy”, zwrócono uwagę na fakt, że poinformował o spotkaniu za pośrednictwem wpisu, który zamieścił na swoim koncie X. Hellas Journal również poinformował na swoich łamach, że posiadanie przez Turcję S-400 jest postrzegane jako krytyczna przeszkoda w stosunkach Ankary z USA i że przezwyciężenie tej przeszkody jest obserwowane z niepokojem w Atenach.
Türkiye Gazetesi